piątek, 29 listopada 2013

#22 Imagin - Zayn (cz.3)

- Zapraszam - usłyszałam jego zachrypnięty głos.
Gestem ręki zaprosił mnie do środka, wybraliśmy stolik przy oknie i oboje spojrzeliśmy w kartę.
- Cappucino? - zaproponował.
- Jasne.
Na początku rozmowa się nie kleiła, jednak kiedy zeszliśmy na temat muzyki okazało się, że mamy podobne gusta. To ona była głównym tematem tego wieczoru. Tak, wieczoru. Spędziliśmy w tej kawiarni chyba z cztery godziny. To były niesamowite cztery godziny. Śmieliśmy się, przeżywaliśmy wspólnie każdy teledysk, który oboje znaliśmy. To niesamowite jak bardzo muzyka może łączyć dwoje ludzi. Na dworze zapanowała ciemność, a ja mimo wszystko nie chciałam wracać do domu.
- Może spacer? - usłyszałam tuż nad swoim uchem, kiedy wychodziliśmy z budynku.
Bez zastanowienia się zgodziłam. Szliśmy rozmawiając o naszym życiu, wspomnieniach, rodzinie, zainteresowaniach i przyjaciołach. Czułam wzrok Zayna, który penetrował każdą część mojego ciała. Schlebiało mi to, jednak czułam się dziwnie. Przez przypadek musnęłam jego rękę, a on momentalne zatrzymał się. 
- Mogę? - zapytał kierując wzrok na nasze splecione dłonie.
Z początku nie zrozumiałam o co mu chodzi, jednak kiwnęłam głową na znak zgody. Chłopak wziął moją dłoń, przyłożył do swojego policzka i delikatnie ją pocałował. Spojrzałam na jego twarz. On zrobił to samo, więc spuściłam wzrok, a moje policzki nabrały rumieńców.
- Pięknie wyglądasz- wyszeptał i przełożył kosmyk moich włosów za ucho.
Czułam jego ciepły oddech na szyi, który przyprawiał mnie o dreszcze. W tym momencie to on kontrolował moim ciałem. Zayn przybliżył się do mnie i poczułam jego wilgotne wargi na moim policzku.
- Powinnam już wracać, jest już dosyć późno - powiedziałam cichutko.
- Odprowadzę cię.
Przytulił mnie i ponownie splótł nasz dłonie. Zatrzymaliśmy się przed bramą mojego domu, jednak ja nie chciałam zostawiać go tutaj samego. Stanęliśmy na przeciwko siebie wciąż patrząc sobie w oczy.
- Może wejdziesz? - zaproponowałam.
- Nie, kochanie, jest już bardzo późno. Spotkamy się jutro?
Na jego słowa momentalnie się uśmiechnęłam.
- Jeśli chcesz.
- Bardzo tego chcę.
- Zdzwonimy się, ok?
- Jasne, napisz, jak tylko będziesz kładła się spać, dobrze?
Pokiwałam tylko głową i wtuliłam się w tors chłopaka. Czułam jego ręce na swoich biodrach. Pocałował mnie w czoło, a ja pragnęłam, żeby został ze mną na zawsze. Dotarło do mnie, że ten chłopak znalazł drogę do mojego serca.
- Zmykaj, mała, bo zmarzniesz - powiedział troskliwie.
- To dobranoc Zayn - oznajmiłam i dałam mu buziaka w policzek.
- Dobranoc, kochanie.
Otworzyłam drzwi wejściowe i cichutko próbowałam dostać się do swojego pokoju. Zdjęłam tylko buty i położyłam się na łóżku. Zapaliłam lampkę nocną, wzięłam jeszcze koszulkę do spania i udałam się do łazienki. Weszłam pod prysznic i z uśmiechem na twarzy włączyłam zimną wodę, która dokładnie przemyła moje zmęczone ciało. Wróciłam do sypialni, wzięłam do ręki telefon i otworzyłam wiadomości.

         "Dziękuję za wspaniały wieczór. Jeszcze raz dobranoc Zayn. [t.i] xoxo"

Nacisnęłam przycisk wyślij i zamknęłam powieki. Po chwili usłyszałam jednak dzwonek wiadomości.

        "Ja również dziękuję, mam nadzieję, że to powtórzymy. Dobranoc, kochanie xoxo"

Uśmiechnęłam się sama do siebie. Nie wiem czy to dlatego, że się odezwał czy dlatego, że w ten sposób do mnie mówił, ale podobało mi się. Położyłam telefon na szafkę nocną i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.


__________________________________________________________________________________

Przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam. Wiem, że długo musieliście czekać. Muszę Wam się jednak wytłumaczyć, bo ten tydzień był pełen wszystkiego. Mam pewne komplikacje, ciągle źle się czuję, lekarze mówią, że zbyt łatwo się denerwuję i to z tego powodu. Ostatnio w ogóle nie było mnie w szkole, a żeby cokolwiek do Was napisać, również nie miałam siły. Jeszcze raz przepraszam. Postaram się pisać częściej, jeżeli jeszcze tego chcecie.  Dziękuję za wszystko co dla mnie robicie. Kocham Was Serduszka <3


Czytasz = Komentujesz 
Jeżeli chcesz kolejną część - po prostu o tym napisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz