niedziela, 16 marca 2014

#24 Imagin Harry (cz.16)

Weszłam do domu kompletnie rozmazana i spotkałam się tylko z dziwnymi spojrzeniami rodziców.
- Coś się stało? - zapytała mama.
- Dostałam staż w Polsce, ale chyba już o tym wiesz - wydukałam.
- Wiem, kochanie, ale dlaczego płaczesz?
- Nic nie rozumiesz. Nie pojadę tam! - krzyknęłam i pobiegłam na górę.
Trzasnęłam drzwiami i szukałam mojego wybawienia. Żyletki. Gdzie one są do cholery?! Przegrzebałam cały pokój. Mojego pudełka już nie ma. Wywaliłam wszystko do góry nogami.
- Czego szukasz? - usłyszałam głos swojej rodzicielki.
- Nikt cię tu nie zapraszał. Wyjdź - powiedziałam i wypchnęłam ją za drzwi.
Położyłam się na łóżku i zalałam się łzami. Nie tak to sobie wyobrażałam. Dlaczego życie tak bardzo musi dawać mi w kość?! Nagle usłyszałam dźwięk sms.

          Od: Harry ;*

      Przepraszam, mała. Dasz sobie radę. Gratuluję stażu. Wiem, że na niego zasłużyłaś.

- Gówno wiesz! - wykrzyczałam do telefonu i rzuciłam nim gdzieś w pościel.
Próbowałam się uspokoić i unormować oddech. Chciałam z kimś porozmawiać, a jedynymi moimi przyjaciółmi jest Harry i Gemma, jego siostra. Co robić? Cholerna pustka. Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi.
- Mogę? - ponownie usłyszałam mamę.
- Proszę - powiedziałam ledwo słyszalnie i podniosłam się do pozycji siedzącej.
Oparłam się plecami o ścianę, skuliłam nogi i przytuliłam się do poduszki. Drzwi się uchyliły i zobaczyłam wysoką, krótko ściętą blondynkę. Usiadła koło mnie i bez słowa mnie przytuliła. Poczułam to, czego nigdy dotąd nie doświadczyłam... matczyną miłość.
- Co się dzieje, skarbie? - wyszeptała.
- Mamo, to wszystko mnie przerasta. Ja już nie daję rady.
W moich oczach znowu pojawiły się łzy.
- Kochanie, spójrz na mnie. Wiem, nie zawsze byłam dobrą matką, ale chciałabym ci jakoś pomóc. Jesteś moją córką, najukochańszą i najwspanialszą. Chciałabym, żebyś była szczęśliwa. To co się kiedyś wydarzyło to moja wina, zdaję sobie z tego sprawę, ale ja nie wiedziałam co mam robić. Praca zajęła cały mój czas, chciałam ci dać pieniądze, ale zrozumiałam, że nie tylko one ci są potrzebne. Córeczko, tak bardzo cię przepraszam.
- Kocham cię, mamo.
Wpadłyśmy sobie w objęcia. Nie mogłam uwierzyć, że tak bardzo za nią tęskniłam. Zanim moja mama poszła do pracy, byłyśmy zżyte. Jestem jedynaczką, nigdy nie miałam przyjaciół. Nie potrzebowałam ich, miałam najwspanialszą na świecie mamusię. Powróciła. Chcę, żeby znów była przy mnie.

Poniedziałek. Pierwszy prawdziwy dzień wakacji. W środę wyjeżdżam, wszystko już załatwione. Leci ze mną moja mama. Wciągnęłam szarą koszulkę na ramiączka, szorty i zeszłam na śniadanie.
- Cześć kochanie, jak się spało? - usłyszałam głos mamy.
- Dobrze, dziękuję. Jestem strasznie głodna - powiedziałam i zasiadłam do stołu.
Odkąd Harry mnie wystawił zaczęłam szczerze rozmawiać z mamą. Dogadujemy się naprawdę nieźle, nadrabiając te osiemnaście lat.
- Kiedy się pakujemy? - zapytała, kiedy ja już zajadałam jajecznicę.
- Musimy dokupić mi parę rzeczy. Jutro?
- Zdążymy?
- Chyba tak.
Naszą rozmowę przerwał dzwonek do drzwi.
- Kto tak wcześnie? - zdziwiła się mama - Otworzysz?
- Tak, już idę.
Stałam przy drzwiach niczego nie świadoma i pociągnęłam za klamkę. Ujrzałam go. Tak, domyślacie się kto raczył mnie odwiedzić. Pan Styles we własnej osobie.
- Czego chcesz? - zapytałam.
- Może milej?
- Może nie.
- Powinniśmy pogadać.
- Nie mamy o czym.
- Mamy, jesteś mi coś winna - stwierdził, a ja miałam pustkę w głowie.
- Ja? Tobie? O co ci chodzi?
- Nie udawaj głupiej.
- Harry, co się z tobą dzieje?! - krzyknęłam.
Spojrzał na mnie, a w jego oczach zobaczyłam łzy. Nie wiedziałam co mam zrobić, podeszłam do niego i delikatnie złapałam jego zimną dłoń.
- Co się dzieje? - powtórzyłam zdecydowanie ciszej.
- Nie daję rady, mała. To wszystko mnie przerosło. On powiedział, że powróci, jeżeli nadal się będę z tobą kontaktował - powiedział, a ja zamarłam.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Czyli mój koszmar się nie skończył? Przecież on siedzi w więzieniu. To jest chore.
- On chce ci zrobić krzywdę. Chciałem cię chronić i przestać się z tobą spotykać, ale ja nie potrafię, rozumiesz?! Nie potrafię bez ciebie żyć!

______________________________________________________

Przykro mi, cholernie mi przykro, że jest Was tutaj coraz mniej. Dodam jeszcze jedną część i prawdopodobnie zakończę działalność bloga. Nie ma to żadnego sensu. Nadal będę pisać, ale nie publikować. Dziękuję tym, którzy ze mną byli. 


15 komentarzy:

  1. Jak to powróci?! o kur**a o.0

    Nie możesz przestać pisać! nie pozwalam! nieeeeee ;C

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba cię coś poje**** jeżeli chcesz odejść z bloga! Ja ci nie pozwolę! To jedyny blog, który mnie naprawdę zaciekawi i gdzie z niecierpliwością czekam na kolejne posty. Nie opuszczaj mnie... Dzięki tobie jeszcze funkcjonuję ;'(

    Co do postu - Bomba! Wiedziałam, że Harry nie mógłby jej opuścić. Tylko co teraz będzie?? Czekam nn......:*:*:*♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty chcesz odejść z bloga? Nie możesz rozumiesz?! To jest najlepszy blog z imaginami na świecie.A ten imagin wymiata. Czekam na NN :) I nie odchodź.Prosimy < 3

    OdpowiedzUsuń
  4. Geniusz! Genialna jesteś;) Tylko nie załamuj się tym, że nie komentują. Są osoby, które wielbią Twoją twórczość :* Ja nie czytam tego sam. Każdego dnia sprawdzam miliony razy czy jest nowa część a, gdy się już pojawi to spotykamy się u mnie w gronie jakichś 26/28 osób i czytamy z zaciekawieniem :) A jeśli skończysz bloga to popadniemy w depresję :'( Możemy się umówić tak, że zrobisz trochę dłuższą przerwę (wszystko w końcu wymaga poświęceń :) ), ale wtedy wstawisz jeden z dłuższych "odcinków". Zgoda? Ale nie kończ, błagam :) Bądź miłościwa nam grzesznym i nie kończ. Amen. Wspomożenie nasze w imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię. Pod Twoją łaskę udajemy się o Wielka Pani, która pisze cudowne imaginy, zmiłuj się nad nami. Amen. Buźka i do następnego "odcinka" :* Wierzymy, że dasz radę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. NAWET SIĘ NIE WAŻ ODCHODZIĆ!!! Piszesz pięknie nie rób tego proszę! Uwierz w to że potrafisz to że nie wchodzą tutaj codziennie nie oznacza że to co piszesz jest gorsze! skończ te historie jest cudowna i pisz następne! Ja czytam prawie codziennie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ty gadasz?! Ona nie może skończyć tej historii, to ma być "Niekończąca się opowieść o Harrym Stylesie" :)

      Usuń
  6. NIE ODCHODŹ PROSZĘ!!! ZOSTAŃ!

    OdpowiedzUsuń
  7. WAL TYCH DEBILI CO NIE CENIĄ TAKIEJ TWÓRCZOŚCI! zgadzam się z powyższymi ludźmi ty musisz zostać i to nie jest prośba! Piszesz cudnie! i CO DALEJ Z HARRYM!?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rób tego zostań i pisz dalej proszęęę cię

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieeeeeeeee!!! Nie możesz przestać pisać! Nie możesz odejść jak już tak wiele osiągnęłaś. Musisz zostać <3 :'(

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialny imagin!! Najgenialbiejszy ze wszystkich!! Jesteś najlepsza, dziewczyno!! Uwielbiam Twoje imaginy!! Nie możesz przestać ich dodawać!! Te blog nadal musi istnieć!! Nie przeżyję bez niego!! Twoje opowiadania są mi potrzebne do życia!! Ja bez nich nie funkcjonuję normalnie!! Oj... Chyba mnie trochę poniosło xD Ale naprawdę, nie możesz nam tego zrobić. Podkreślam NIE MOŻESZ!! Chrzań tych, którzy Cię nie doceniają!! Jesteś meg dobra w pisaniu imaginów, które ja bardzo lubię czytać <3 Twoje dzieła są wspaniałe... Proszę, nie usuwaj bloga. Zrób to dla mnie, dla nas, dla siebie... Nie wiem, dla kogokolwiek, ale go nie usuwaj. PROOOOOOOSZĘ...!! Nie rób mi tego, bo będę płakać ;_;

    OdpowiedzUsuń
  11. Niee... Noo!!! Za chwilę, mimo że jest prawie wpół do pierwszej, na dworze jest zimno i leje, wyjdę przed dom i zacznę krzyczeć. Nie rób mi tego! Laski! Bierzemy się do roboty! KOMENTOWAĆ, KOMENTOWAĆ I JESZCZE RAZ KOMENTOWAĆ! Przysięgam, że jak usuniesz tego bloga, to popadnę w taką depresję, że z pewnością opuszczę się w nauce. A chyba nie chcesz mieć na sumieniu mojej kariery tłumacza? Błagam!
    Ale wróćmy do części. Muszę przyznać, że potrafisz zaskoczyć i nieoczekiwane zwroty akcji stają się powoli Twoją specjalnością. I to mi się podoba! ;) No i jeszcze to, że dziewczyna ponownie zbliżyła się do mamy. Cieszy mnie to :).
    Pozdrawiam serdecznie i mam skrytą nadzieję, że notka pod częścią była tylko żartem, chociaż do Prima Aprilis zostało jeszcze pół miesiąca. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko to jest extra fajny imagin dzięki że je dodajesz mimo że nie masz aż tyle czasu <3 I powodzenia z prawkiem <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie nie nie nie nie nie! Nie możesz odejść :'(

    OdpowiedzUsuń
  14. NIEEEEEEEEEE!!! Błagam tylko nie to nie odchodz !! :(

    OdpowiedzUsuń