środa, 19 marca 2014

#24 Imagin - Harry (cz.17)

Rzuciłam mu się w ramiona i mocno przyciągnęłam do siebie. Schowałam twarz w zagłębieniu jego szyi, a moje łzy spływały na jego skórę.
- Co ja mam zrobić, mała? Nie mogę cię stracić, a tak cholernie się o ciebie martwię.
- Ucieknijmy - powiedziałam bez zastanowienia.
Spojrzał na mnie ze zdziwieniem i złapał moje dłonie.
- Jedźmy do Polski, powiem o wszystkim moim rodzicom, zapłacą komu trzeba i złapią go.
- Wcześniej też go złapali i wyszedł. Już dawno powinni powiesić go na jajach.
- Pojedziesz ze mną? - zapytałam patrząc w jego zielone tęczówki.
- Pojadę.
Objął mnie ramionami i pocałował w czubek głowy.
- Damy radę, prawda? - usłyszałam jego zmartwiony głos.
- Musimy.


Zakładałam właśnie granatowy sweterek, spojrzałam na zegarek i ujrzałam 4:25. Chyba nigdy tak wcześnie nie byłam na nogach. Zapakowałam do torby szczoteczkę do zębów i kilka kosmetyków, które były mi dziś potrzebne i zeszłam na dół, gdzie czekał na mnie Harry i mama.
- Gotowa? - usłyszałam głos rodzicielki.
- Tak, gotowa.
Wyszliśmy przed dom i wsiedliśmy do taksówki, która już na nas czekała. Harry zajął miejsce mamy i zgodził się polecieć do Polski. Pożegnałam się i w ciszy jechaliśmy na lotnisko. Wpatrywałam się w szybę, próbując unormować oddech.
- Denerwujesz się? - zapytał nagle Hazza.
- Trochę.
- Będzie okej, musi być - zapewnił mnie i złapał moją dłoń.
- Mam nadzieję. Oni złapią go, prawda?
Skierowałam na niego wzrok i zatopiłam się w jego zielonych tęczówkach.
- Na pewno. Nic ci już więcej nie zrobi. Obiecuję - oznajmił i z całej siły mnie przytulił.

Kolejny dzień w pracy minął bardzo szybko, weszłam do pokoju w służbowym mundurku i ujrzałam Harrego grającego w jakąś grę na xbox.
- Co robisz? - zapytałam siadając na podłodze obok niego i opierając głowę o kanapę.
- Gram, jak widać. Chcesz spróbować?
- Za chwilę, ok? Idę wziąć prysznic.
- A jak w pracy?
- Okej - rzuciłam, kiedy kierowałam się w stronę łazienki.
Zimny prysznic ochłodził moje ciało. Założyłam czarną, koronkową bieliznę i właśnie rozczesywałam włosy, kiedy usłyszałam dzwonek mojego telefonu w sypialni. Wybiegłam stamtąd jak opętana ze szczotką w ręce i spojrzałam na wyświetlacz: Mama. Szybko nacisnęłam zieloną słuchawkę, a po chwili usłyszałam jej głos.
- Mam nowe wieści - oznajmiła bez owijania w bawełnę.
- Coś w sprawie Taylora?
- Tak. Nie dostosował się do warunkowego zwolnienia. Ponownie siedzi w więzieniu. Tym razem już nam nie zagraża. Podobno pochodzi z jakiegoś małego stanu w USA i tam został w kiciu.
- Czyli już mamy spokój? - zapytałam chcąc się upewnić.
- Tak, kochanie. Nie masz już się czym martwić.
Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę i od razu pobiegłam do Harrego.
- Zamknęli go, rozumiesz? Zamknęli! - krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję.
Przytulił mnie z całej siły i pocałował w szyję.
- Mamy spokój. Nareszcie nic ci nie zagraża.
- Tak, bez problemu będziemy mogli wrócić do Londynu, kiedy skończy mi się staż.
- I bez problemu będziemy mogli kupić ci ubrania.
- Co? - zapytałam zdziwiona i spojrzałam na swoje ciało.
Nie! Nie! Nie! Paradowałam w samej bieliźnie. Jak najszybciej uciekłam stamtąd i włożyłam czarne spodenki i koszulkę z logo Nirvany.
- Ty nic nie widziałeś - powiedziałam, kiedy ponownie wróciłam do salonu.
- No nie wiem, nie wiem. Takie ładne ciało... Ciężko mi będzie zapomnieć - oznajmił zadziornie.
- Spadaj, Styles.
- Idziemy gdzieś dziś? Jutro masz w końcu wolne.
- Co proponujesz?
- Impreza? My chyba nigdy nie byliśmy razem w żadnym klubie.
- Ale...
Tak. Życie zagorzałej kujonki i jedynaczki dało znaki. Nigdy nie byłam na  żadnej dyskotece. Nawet nie wiem czy umiem tańczyć. Poczucie rytmu to chyba nie jest to samo, prawda? Tak, tańczyłam... w przedszkolu, na jakimś weselu, ale nigdy na dyskotece. Tam chyba nie grają czegoś podobnego do walca.
- To jak? Mała, no weź. Zabawimy się. Musimy uczcić fakt, że ten kutas siedzi w pierdlu.
- Ale pomożesz mi się przygotować? Nawet nie wiem w co się ubrać.
- Masz moje słowo. Zrobimy cię na bóstwo.
- Sugerujesz, że teraz wyglądam źle? - zapytałam zadziornie.
- Jesteś najpiękniejsza, zawsze wyglądasz ślicznie - powiedział i pocałował mnie w czubek nosa.
Na moje policzki wdarł się rumieniec. Harry, żebyś ty wiedział jak bardzo chciałabym, żebyś mówił to na poważnie.


Zakładałam właśnie kolejny zestaw ciuchów.
- Co ty do kościoła idziesz czy na imprezę. Pokaż trochę tej zgrabnej dupy.
- Ejj... Ja mam tyłek, to ty masz dupsko - powiedziałam i pokazałam mu język.
- Następny zestaw ma być bardziej seksowny - usłyszałam, kiedy weszłam do garderoby.
Seksownie, tak? Znalazłam kolorową obcisłą sukienkę z odkrytymi plecami, założyłam do tego wysokie, czarne szpiki i rozpuściłam włosy dokładnie je prostując.
- Długo tam jeszcze? - krzyczał Harry zza drzwi.
- Momencik.
Podkreśliłam oczy czarną kreską, nałożyłam makijaż i byłam gotowa. Teraz musi się mu spodobać. Wyszłam pewnym krokiem i stanęłam przed nim w małym rozkroku zakładając ręce na biodra.
- Może być?
Spojrzał na mnie od góry do dołu i nic nie powiedział. Podeszłam do niego jeszcze bliżej i pomachałam dłonią przed oczami.
- Halo! Ziemia do Harrego. Jest tam kto?
- Wyglądasz zajebiście - powiedział.
Wstał i obszedł mnie dookoła.
- Coraz większą mam na ciebie ochotę.
- Styles! - zbeształam go, a on złapał mnie za nadgarstki i przyciągnął do siebie.

_______________________________________
Postaraliście się. Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa, jednak moje odejście jest niepewne. Nie gwarantuję, że teraz już zawsze będę tu pisać. To zależy tylko i wyłącznie od Was. Nie chcę robić Wam żadnych limitów, bo to chyba nie o to chodzi. Chciałabym jednak wiedzieć, że ktoś tutaj zagląda. Kolejny rozdział planuję na weekend. Jeżeli się postaracie, wszystko będzie tak jak trzeba. Chcę dokończyć ten imagin. Kolejny jest już w trakcie pisania. Zayn? Odpowiada?


Piszcie jak Wam się podoba nowy wygląd. ;)

Zaglądajcie tutaj -> http://our-way-to-dreams.blogspot.com/ Możecie poznać tutaj cząstkę mnie.


Serdecznie polecam Wam również blogi moich dwóch wiernych czytelniczek, którym cholernie za wszystko dziękuję. Jesteście niesamowite.

Paulina niedawno zaczęła publikować swoje dzieła. Jak dla mnie są świetne. Sami się jednak przekonajcie TUTAJ.

Wiktoria jest ze mną od początku. Zajebista dziewczyna. Zaglądajcie TUTAJ !



14 komentarzy:

  1. świetny,świetny,świetny,świetny,świetny....!

    Mam nadzieję, że już się pozbyli Taylora na zawsze! ;/

    Masz pisać, bo ja tu zaglądam!!!!! <3

    Całuski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no to jest cudowne , mam nadzieje , że oni w końcu będą razem :) . Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział, uwielbiam to :) Mam nadzieję, że już będą mieli spokój i będą żyć długo i szczęśliwie, no i oczywiście, że pozbyli się już taylor'a na zawsze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łooo... Szczena mi opadła. Genialnie to wymyśliłaś ;) A odnośnie Ciebie to wiedz, że ja nie odpuszczę i będę robił wszystko co tylko się da, abyś nie skończyła tego "serialu", nie chodzi o to, że jestem nie miły. Ty po prostu jesteś genialna, kto wie czy z tych "odcinków" nie zrobią serialu za jakieś parę lat :) Zayn? Hmm czemu nie? Może niech dołączy do nich na dyskotece, na którą mają iść. Nie musisz tego kończyć, Harry może się jej oświadczyć, mogą mieć dzieci, wnuki. Z tego co się orientuję to w tym "serialu" nie ma jeszcze One Direction, więc niech go utworzą, ale niech każdy członek zespołu dołącza w innym "odcinku" ;) Jeśli chcesz to mogę ci wysyłać na e-mail'a co jakiś czas jakieś moje pomysły ;) Nie chcę przedłużać, ale ja nie odpuszczę :) Jeśli nie będziesz chciała pisać to nie mówi się trudno, ale jeśli nadal będziesz pisała "odcinki" do tego "serialu" to będę Ci baaardzo wdzięczny ;) Tak więc proszę Cię rozważ moje słowa :) Buźka i trzymaj się gwiazdo :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Powiem tak: Również nie miałabym nic przeciwko, gdyby ten imagin ciągnął się w nieskończoność, ale sama piszę i dobrze wiem, że po pewnym czasie pisanie jakiegoś opowiadania zaczyna męczyć (zwłaszcza, jak już się ma nowy pomysł). A skoro Patrycja tak zdecydowała, to nie wywierajmy na niej presji ;).

      Usuń
    2. Dziękuję Wam z całego serducha za te miłe słowa, pomysły i w ogóle. Jednak aktualnie sama nie wiem co dalej będzie się działo w tej historii, wszystko wymyślam na bieżąco, a Zayn to już nowa opowieść, którą piszę. Nie wiem czy będę dołączać tutaj cały zespół... jednak jeżeli chcecie wszystko da się zrobić. Zobaczymy. Jeszcze raz dziękuję. Kochani jesteście <3

      Usuń
    3. Jeśli masz już nową opowieść tą chętnie ją przeczytam. To, że będzie następna to nie znaczy, że ta ma się skończyć, można po prostu zrobić dłuższą przerwę :) Nie chcę na Ciebie Patrycja naciskać, ale strasznie mi się ta opowieść podoba :) Buźka :*

      Usuń
  5. Jeej... Wzruszyłam się. Dziękuję. ♥ :* Nawet jeśli to nic by miało nie dać, to i tak dziękuję.
    Co do części. Odetchnęłam. Wreszcie spokój z Taylorem! Teraz będą mogli się skupić na sobie... No i to robią ;). Ogromnie się cieszę, że jednak nie usunęłaś tego bloga. Moja kariera tłumacza już nie jest zagrożona! ;D
    P S Nowy wygląd. Jak by go określić, żeby się nie wyrażać? Za... Zaczepisty, powiedzmy ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Wzruszyłam się... Ale nie na imaginie, tylko czytając to, co zapisane jest pod nim <3 Lovki... ;-*
    Wygląd - SUUUPER!! Bardzo mi się podoba, chociaż przyzwyczaiłam się do tego poprzedniego i teraz jest tak dziwnie ;D
    Imagin - wspaniały, super (najlepiej) napisany, niepowtarzalny, oryginalny, fantastyczny, [...] cudowny.
    Super pomysł. Nie mogę się już doczekać następnego rozdziału. Coś czuję, że na tej imprezie będzie się działo...
    Aj, no i dzięki, za te kochane słówka i za polecenie mojego bloga (którego ostatnio trochę zaniedbuję...) ;-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo jak zawsze brak mi słów <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak się ciesze że wróciłaś:-) To jest genialne. Kocham:-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stwierdzam ,ze ideały istnieją. Nawet jeśli to są imaginy z One Direction ;)
    Szkoda ,że zamierzasz kończyć ten imagin.. Kocham go !
    I tak, Zayn jak najbardziej odpowiada ;)
    Pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
  10. JESTEŚ! HURRRRAAA! Pięknie cudownie pisz dalej masz talent co będzię w następnej części? haha CAN'T WAIT! Zajebiste koniec kropka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zayn! TAK! świetny pomysł zajebista cześć :D tylko tak dalej <3

    OdpowiedzUsuń