- Mam dla pani propozycję, jednak musi pani jeszcze raz
zaprezentować nam swoje umiejętności – oznajmił mężczyzna.
- A mogę wiedzieć o co chodzi? – zapytałam zdziwiona.
- Za tydzień odbywa się impreza na arenie O2, chcielibyśmy,
by pani się na niej zaprezentowała.
- Mówi pan poważnie?
- Tak, jednak jest to koncert charytatywny, nie otrzyma pani
wynagrodzenia.
- To nie chodzi o pieniądze, po prostu jestem w szoku, że
zaproponowaliście to właśnie mi.
- Proszę zjawić się jutro o godzinie 16:00 właśnie w studio,
pokażemy panią szerszej publiczności.
Mężczyzna wytłumaczył mi, że muszę jeszcze raz zaprezentować
się przed organizatorami, gdyż słyszeli mnie tylko na nagraniu castingowym.
Podziękowałam wszystkim i wyszłam z gabinetu z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Co jest młoda? – zapytał Dan.
- Oni zaproponowali mi występ na tym koncercie
charytatywnym, gdzie ty też występujesz z zespołem – powiedziałam zszokowana.
- Na Red Nose Day?
- Tak.
Dan nagle zaczął się wydzierać, podniósł mnie i wyściskał.
- Wiesz jakie to jest ważne miejsce dla takich gwiazd, oni
nie dają występować tam byle komu.
- Jutro jeszcze raz mam zaśpiewać – oznajmiłam.
***
- Jest pani gotowa?
- Tak – odpowiedziałam drżącym głosem.
Jeszcze raz rozejrzałam się po sali, gdzie znajdowało się
kilka muzycznych gwiazd i speców w tej dziedzinie. Wzięłam głęboki oddech, a po
chwili usłyszałam melodię i delikatnie przymknęłam powieki.
Usłyszałam brawa i
wielki hałas.
- To było niesamowite, proszę za mną podpiszemy umowę –
usłyszałam od starszego mężczyzny.
Wszystko przebiegło bez największych problemów. Usiadłam na
jednym z krzesełek na widowni i czekałam, aż rozpoczniemy wraz z innymi próbę.
Na scenie występowały gwiazdy z pierwszych stron gazet, widziałam Dana, który również przygotowuje się do próby wraz z kilkoma chłopakami z zespołu, a ja czułam się tam maleńka.
Poczułam jak ktoś zajmuje miejsce obok mnie.
- Co taka zamyślona? – usłyszałam.
Odwróciłam się i zobaczyłam Zayna. Wyglądał jak zwykle
świetnie.
- Co ty tutaj robisz? Dlaczego nie jesteś z chłopakami?– zapytałam.
- Z nimi już dzisiaj grałem. Mam zaśpiewać z jakimś nowym wokalnym talentem, podobno
dziewczyna ma niesamowity głos.
- A zespół? Nie mieli nic przeciwko?
- Nie, to wszystko robimy dla dzieciaków. Próbujemy im pomóc
za wszelką cenę. A ty co tutaj robisz?
- Śpiewam – oznajmiłam krótko.
Po chwili rozmowy, zawołano chłopaka na scenę. Uśmiechnęłam
się do niego, ale widok zastawiła mi jakaś kobieta.
- Pani również na scenę, zaśpiewa pani duet z Zayn’em
Malikiem.
Otworzyłam szerzej oczy i myślałam, że sobie żartuje.
Podniosłam się z wygodnego fotela i szybkim krokiem podążałam w stronę sceny.
- Czyli to ty masz ten niesamowity głos? – zapytał mulat z
łobuzerskim uśmieszkiem.
Poczułam jak na moje policzki wkrada się rumieniec. Nie
zdążyłam jednak nic odpowiedzieć, bo podstawiono nam tekst piosenki , którą mamy wspólnie wykonać. Chwilę się z nim zapoznaliśmy, jednak ja nie
miałam z tym problemu, była to jedna z moich ulubionych piosenek. Cały zespół zasiadł do instrumentów, a my
dostaliśmy do rąk mikrofony. Zabrzmiała
muzyka i
popłynęliśmy jej rytmem tworząc przy tym wspaniałą balladę. Czułam
na sobie wzrok Zayn’a, nie przeszkadzało mi to jednak. Próba skończyła się
szybko i powoli zbierałam się do wyjścia, kiedy poczułam czyjąś dłoń na swoim
ramieniu.
- Teraz to oficjalnie stwierdzam, że masz zajebisty głos –
usłyszałam głos Malika.
- Dziękuję.
- To może uczcimy to, że razem śpiewamy i pójdziemy na kawę?
- Ale teraz? – zapytałam zaskoczona.
- Jeśli masz czas…
Zgodziłam się, a po chwili staliśmy już przed kawiarnią.
__________________________________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo czekaliście, jednak mam cholernie dużo obowiązków, wszystko mi się wali, dlatego też imagin nie jest za specjalny, ale to Wy go oceniajcie. Dziękuję za każdy komentarz. Kolejna część zależy od ilości Waszych komentarzy. Im więcej tym szybciej zostanie dodana ( mam nadzieję ).
Będę czekała na koleiną część :) ;)
OdpowiedzUsuń