niedziela, 23 lutego 2014

#24 Imagin Harry (cz.12)

        Poprawiłam materiał sukienki, spojrzałam w lustro i uśmiechnęłam się sama do siebie. Wyglądałam zupełnie inaczej niż dotychczas. Pierwszy raz od wielu lat odsłoniłam nogi, a mojego stroju nie dominowała czerń. Właściwie sama nie wiem skąd taka kiecka wzięła się w mojej szafie. Prawdopodobnie to zasługa mamy. Często kupowała mi ubrania, sama miała dobry gust, jednak całkowicie nie pasowało to do mojego mrocznego stylu.
- Ja pierdole, wyglądasz zjawiskowo - usłyszałam głos Harrego, który wyrwał mnie z zamyślenia.
- Przestraszyłeś mnie.
- Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać. Strasznie długo to trwało - powiedział i stanął na przeciwko mnie, mierząc mnie wzrokiem.
- A co stęskniłeś się?- zapytałam zadziornie.
- Może...
Przełożył pasmo moich włosów za ucho, a po moim ciele przeszły dreszcze. Jego dotyk... jest taki delikatny. Jakby dotykał mnie grecki bóg.
- Nadal głodna?
Przyglądał się każdemu centymetrowi mojej twarzy, jakby chciał nauczyć się jej na pamięć.
- Cholernie głodna - skwitowałam.
- Na co masz ochotę?
Moja podświadomość od razu krzyknęła: na ciebie! Jego usta, wydawały się takie delikatnie. Tak bardzo chciałam ich dotknąć i pocałować. Nie. Nie. Nie. Ochłoń!
- Mieliśmy jechać na pizzę - odparłam po jakimś czasie.
- To chodź, ślicznotko.
Pocałował mnie w czubek nosa i złapał za rękę, ciągnąc w kierunku wyjścia.

     Weszliśmy do pizzeri z uśmiechem na twarzy. Przywitała nas dobra muzyka lecąca z głośników, której rytm wybijaliśmy na stole.
- Ty wybierasz - usłyszałam głos Harrego, kiedy dostaliśmy menu.
- Pizza alla vongole? - zapytałam starając się dobrze wymówić nazwę.
- Z czym to?
- Pomidory, oregano, omułki...
- Czym są, do cholery, omułki? - powiedział chichocząc.
- Szczerze? To nie wiem - oznajmiłam i momentalnie wybuchnęliśmy śmiechem.
- To bierzemy.
Harry podszedł do lady i zamówił dla nas jedzenie. Mój brzuch bardzo tego potrzebował. Po powrocie ze szpitala miałam dosyć tamtego żarcia. Po chwili na stole pojawiło się coś ogromnego.
- Kto to będzie jadł? - zapytałam, kiedy zobaczyłam wymiary pizzy.
- Ja, no i ty, jeżeli się pospieszysz - oznajmił i wziął pierwszy kawałek do reki, smarując go na początku jakimś sosem.
Jedliśmy wciąż śmiejąc się i gadając o różnych bzdurach. Nasze pogawędki przerwał jednak telefon Hazzy.
- Słucham....Tak... Co?!...Kiedy?!...Jasne, już jadę....Ale wszystko będzie ok?...Na razie.
Patrzyłam na niego i zastanawiałam się o co chodzi. Wyglądał na zmartwionego. Odłożył komórkę i nagle zaczął przygotowywać się wyjścia.
- Coś się stało? - zapytałam cicho.
- Moja mama miała wypadek.
- Co? Wszystko z nią dobrze?
- Tak, ma tylko kilka sińców. Przepraszam, ale muszę jechać.
- Rozumiem, mogę jechać z tobą do pani Anne?
- Chcesz? - zdziwił się.
- Tak, nie zostawię cię teraz samego. Ty zawsze mi pomagałeś.
- Chodź, skarbie.
Wyszliśmy z lokalu i od razu wsiedliśmy do samochodu.
- Na pewno możesz prowadzić? Nie chcę, żeby jeszcze tobie się coś stało. Wystarczy już atrakcji na dziś.
- Dam radę.
Złapał moją dłoń i ucałował knykcie.
- Dziękuję mała.
- To ja dziękuję. 


      - Gdzie leży Anne Styles? Jakąś godzinę temu miała wypadek - usłyszałam głos Harrego skierowany do pielęgniarki w recepcji.
Skierowała nas na jakiś oddział. Nie znałam się za bardzo na takich sprawach, mimo, że jeszcze dziś leżałam w tym samym szpitalu. Mam do nich jakieś cholerne "szczęście". Weszliśmy na salę i ujrzeliśmy mamę Harrego. Przy łóżku siedziała Gemma i Robin, ich ojczym.
- Dzień dobry - przywitałam się ze wszystkimi, a siostra Hazzy od razu rzuciła mi się w ramiona.
- Jak się czujesz, mała? Przepraszam, ale nie chcieli mnie do ciebie wpuścić.
- Dziękuję, już dobrze. W szpitalu?
- Tak, twój tata. On chyba nie za bardzo ogarniał co się dzieje - skwitowała.
- A pani jak się czuje? - skierowałam się w stronę pani Anne.
- Dziękuję skarbie. Miałam szczęście. Jeszcze dziś mnie zbadają dokładnie i wypiszą.
- To dobrze. Cieszę się, że nic pani nie jest - powiedziałam i obdarowałam ją uśmiechem.
- Możemy pogadać, gdzieś na osobności? - ponownie usłyszałam głos Gemmy.
- Jasne.
Wyszłyśmy z sali i udałyśmy się do poczekalni, kupując sobie kawę w automacie.
- Przykro mi z powodu dziecka.
Do moich oczu momentalnie napłynęły łzy.
- Nawet nie zdążyłam go pokochać.
- Ten Taylor to bydle. Najważniejsze, że już ci nie zagraża.
- Gdyby nie Harry, nigdy bym nie poszła na policję, a ona nadal by się szwendał po ulicach.
- A właśnie. A propos mojego brata. Powiedział ci już?
- O czym? - zapytałam zdezorientowana.
- Czyli nie powiedział...

_____________________________________________________
Dziękuję za  10172 odwiedzin i każdy komentarz ♥ Ponad 10 tysięcy odwiedzin! To niesamowite. Wy jesteście niesamowici. Bardzo dziękuję. Jeżeli macie jakieś zażalenia piszcie! Na waszą prośbę chcę trochę przedłużyć ten imagin, jednak są to już jedne z ostatnich rozdziałów. Oczywiście wprowadzamy zasadę CZYTASZ = KOMENTUJESZ. Mam nadzieję, że znajdę jak najwięcej waszych komentarzy. Im więcej, tym szybciej kolejna część.


15 komentarzy:

  1. Chyba wiem co on chce jej powiedzieć i już nie mogę się doczekać!! Love Forever!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaa kurwa!!! Dawaj następny! To jest niesamowite no.. Da prosze next!!! Jak najszybciej ;)
    Weny zycze Tina :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochaniutka (jeśli pozwolisz) jesteś genialna, uwielbiam Twoje imaginy. Prosiłbym, abyś zrobiła jak najwięcej rozdziałów, niech to będzie o jednym w nieskończoność. Tak przy okazji, dlaczego są to jedne z ostatnich rozdziałów? Smutaśno mi, że chcesz to zakończyć :'( Lecz mam nadzieję, że przez wzgląd na tą ilość wejść i (być może) mój komentarz oraz innych czytających, nie zakończysz tego bloga i opowiadania o Harrym, a ilość rozdziałów wciąż będzie rosła :) Proszę Cię, zlituj się i nie kończ z tym, wiesz, że masz ogromny talent, więc go rozwijaj i pisz, pisz, pisz ;) Buziaki i jak najwięcej weny twórczej :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy zobaczyłam ten komentarz od razu moje serce urosło. Nawet nie wiesz jak wiele dają mi Twoje słowa. Dziękuję, na prawdę dziękuję. Dały mi one bardzo wiele. Uwielbiam każdy komentarz, uwielbiam znać opinię innych na temat tego co nakreśliłam. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Postaram się ciągnąć ten imagin, ale nie chcę też Was zanudzić <3

      Usuń
    2. To ja dziękuję za te wszystkie imaginy ;) Mogę mieć pytanie? Z jakiego jesteś województwa? Jeszcze raz jak najwięcej weny twórczej, buziaki :* :* :*

      Usuń
    3. przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. nie widziałam wcześniej tego komentarza. mieszkam w woj. mazowieckim :)

      Usuń
  4. AAAA!!!!!!! ja chyba też się domyślam co miał jej powiedzieć !!! aaaaa wariuję jest to jeden z lepszych blogów które czytam <3 genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O jej!! Ja zamiast spać, bo jutro niestety trzeba iść do szkoły, uśmiecham się jak głupia do monitora... Cuuudny imagin, chociaż ten wypadek nie był najlepszą rzeczą. Ważne, że nic poważnego się nie stało ;D Raczej ja też się domyślam, co Harry chciał powiedzieć ;) Fajnie, że gada z siostrą o "różnych" sprawach i mają taki dobry kontakt. Ciekawe czy w rzeczywistości też tak jest...??
    Ja już nie mogę doczekać się kolejnej, a raczej kolejnych części!! To, co piszesz jest po prostu GE-NIALL-NE <33 Kocham Twojego bloga i Twoje imaginy ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma to jak w takich momętach przerywać -,- imagin extra jak zawsze <3 -Mrs Styles

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG!!! DZIEWCZYNO, W TAKIM MOMENCIE KONIEC???
    Czekam na kolejny. Niesamowicie piszesz, ten imagin bardzo mi się podoba :-) trzymaj się<3

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże kocham Twoje imaginy <3 oby ciągnęły się jak najdłużej....

    ale.. zabije za koniec tego...!!! chcesz,żebym umarła?! zakończyć w takim momencie?! ;/ <3

    Z niecierpliwością czekam na kolejne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny! *-* Kocham Twoje imaginy ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie żeby coś, ale kiedy będzie następna część? Nie mogę się już doczekać ;3 awww

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem. mam nadzieję, że jak najszybciej. w sobotę miałam imprezę 18. i było przy tym trochę pracy. bardzo przepraszam ;)

      Usuń
  11. Niesamowity! ♥
    Polecam! Dziewczyna naprawdę nieziemsko pisze :
    http://through-the-dark-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń