- Mieliśmy ćwiczyć na siłowni - powiedziałam bez entuzjazmu wciąż wpatrując się w moja zabawkę.
- Przepraszam, zapomniałem. To co ćwiczymy rzucanie? - zapytał i podrapał się po karku.
- Jasne.
- To chodź na rozgrzewkę.
Widziałam, że nie był sobą. Cały czas wpatrywał się w jeden punkt, a myślami był gdzie indziej.
- Coś się stało?
- Co? - zapytał jakby wyrwany z transu.
- Niall, stało się coś, prawda?
Westchnął i zaprzeczył ruchem głowy.
- Niall, chcesz pogadać?
- Mała, przepraszam, ale skończmy na dziś, ok? Nie mam siły.
- Jasne, rozumiem.
- Nie gniewasz się?
- Nie, no co ty.
Uśmiechnęłam się i podeszłam tak, by dać mu buziaka w policzek. Złapał mnie w tali i mocno do siebie przytulił.
- Jakbyś chciał jednak pogadać to daj znać, ok?
- Dzięki, mała.
Wyszliśmy z sali i każdy skierował się do swojej szatni. Przebrałam się, spakowałam torbę i rozczesywałam włosy, kiedy ktoś zapukał.
- Mogę? - usłyszałam głos Nialla.
- Tak, wchodź.
Nie przerywałam swojej czynności, a chłopak w tym czasie usiadł na ławce i bacznie mi się przyglądał.
- Odprowadzę cię, ok? - zapytał.
- Chce ci się? Masz kompletnie nie po drodze.
- Dziś, niestety, po drodze.
Nie zrozumiałam o co mu chodzi, jednak nie chciałam go już dopytywać.
- Jest ok? - zapytałam, kiedy ogarnęłam już moją fryzurę.
- Tak, jest ślicznie. Idziemy?
- Tak, już.
Wzięłam torbę na ramię i kierowaliśmy się w stronę wyjścia ze szkoły. Zeszliśmy po schodkach, kiedy Niall nagle nas zatrzymał.
- Coś się stało?
- Daj mi to. Nie będziesz tego dźwigać. - powiedział kierując wzrok na moje rzeczy.
- A ty to gdzie masz swoją torbę właściwie?
- Ja jestem tam VIP-em. Mam szafkę - zaśmiał się i wziął ją ode mnie.
Szliśmy dalej ramię w ramię i wciąż gadaliśmy, jednak humor chłopaka nie był dobry. Miałam wrażenie, że czymś się martwił. Nie chciałam zadawać kolejnego miliona pytań, dlatego odpuściłam. W końcu znaleźliśmy się pod moim domem i pożegnaliśmy buziakiem w policzek.
Przebrana w czarne leginsy oraz sweterek siedziałam na łóżku i czytałam ostatni temat z historii na jutrzejszą kartkówkę. Zegarek wskazywał godzinę 22.32, a moją naukę przerwał dźwięk sms.
Od: Niall ;)
Śpisz już? ;)
Od razu nacisnęłam: odpowiedz.
Do: Niall :)
Nie. Jeszcze się uczę. Coś się stało?
Od: Niall ;)
Dużo Ci zostało? Wiem, że jest późno, ale chciałbym się spotkać. Dałabyś radę? ;)
Do: Niall :)
Jasne. Za pół godziny, ok? Przyjedziesz? ;)
Od: Niall ;)
Ok. Tak, przyjadę. Wspaniała jesteś! xoxo.
__________________________
Cześć!
Przychodzę do Was z kolejną częścią. Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam. ;*
PS. Dziś dla Was taki słodki Nialler. ;)
Oczywiście, że nie zawiodłaś. Imagin genialny. Jestem ciekawa, co takiego było powodem kiepskiego humoru Nialla. :)
OdpowiedzUsuńP S Gif rozbraja. ;)
Kiedy moglibyśmy liczyć na następną część? Po prostu ten imagin jest zdecydowanie za dobry i już się nie mogę doczekać.☺
UsuńDopiero teraz ogarnęłam komentarz. Ale czesc jest juz dodana. Mam nadzieje, ze sie spodoba. ;)
Usuńgenialne, jestem bardzo ciekawa, co się okaże. Ale znając Ciebie pewnie coś fajnego wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńBoże !!!!!!! *.*
OdpowiedzUsuńI taką właśnie cię kocham ;) Z kolejnym genialnym rozdziałem ^^
OdpowiedzUsuńJEZU<3
OdpowiedzUsuńCzłowieki, ogłaszam święto! Pojawił się kolejny imagin :)
OdpowiedzUsuńCiekawie opracowałaś sobie taktykę :) Już jest powód, aby czekać na następną, a to się ceni ;) Mam nadzieję, że następny "odcinek" pojawi się niebawem.
Buźka i do następnego :*
Świietny <333
OdpowiedzUsuńCudo ;*
OdpowiedzUsuńomniomniom*_* świetny!
OdpowiedzUsuńej...ale co się stalo? pisz szybko!
Rozdzial wpaniely naprawde <3
OdpowiedzUsuńAAAAA! Śśświetny!!
OdpowiedzUsuńBoże Boże Boże <3
OdpowiedzUsuń*.* BOSKI /al
OdpowiedzUsuń